Wydawcy książek spotykają się, aby omówić wpływ druku na żądanie
Patty de Jong, Xerox Corporation Na początku tego miesiąca wydawcy książek zebrali się w Weronie, we Włoszech, na imprezie zorganizowanej przez firmę Xerox. To piękne historyczne miasto można rozpoznać jako miejsce, w którym po raz pierwszy spotkali się Romeo i Julia. Zakochali się w sobie namiętnie i, cóż, resztę już znacie. Szekspir napisał swoją wersję tej prawdziwej historii i jest ona regularnie odgrywana na Arenie w Weronie. Oczywiście, jeśli nie jesteś w Weronie o odpowiedniej porze roku, zawsze możesz przeczytać książkę. Obok wielkich historii miłosnych istnieje wiele rodzajów książek. Bajki dla dzieci, fotoksiążki, thrillery, książki naukowe, podręczniki, powieści i wiele innych. Większość stron drukuje się techniką offsetową, ale książki drukowane cyfrowo zyskują coraz większy udział w rynku. Drukować (na żądanie) czy nie drukować - oto jest pytanie... Dla czytelnika nie ma oczywiście znaczenia, w jaki sposób książka zostanie wydrukowana. Wszystko, na czym im zależy, to łatwy dostęp do książek, które chcą mieć. Ale co jeśli książka jest już niedostępna w sprzedaży? Czy możliwe jest wydrukowanie tylko jednego egzemplarza pożądanej książki? W przypadku książek drukowanych cyfrowo odpowiedź brzmi "tak" - można wyprodukować tylko tę jedną książkę, której potrzebuje klient. W Weronie wydawcy książek z Europy i Rosji spotkali się, aby odwiedzić duże wydawnictwo książkowe o nazwie L.E.G.O. Istnieje ono od 1900 roku, a drukuje cyfrowo od końca lat 90-tych. Około osiem lat temu rozpoczęli pracę z drukarkami Xerox (dwie prasy atramentowe Xerox Impika i jedna Xerox iGen Press) z przepływem pracy Web-to-print i Xerox FreeFlow Core pomagającym zautomatyzować produkcję. Dr Giulio Olivotto, właściciel firmy L.E.G.O., powitał wszystkich gości w swoim zakładzie produkcyjnym. Umożliwił on obejrzenie wszystkich aspektów druku i wykańczania książek. L.E.G.O. jest dość wyjątkowa, ponieważ książki są wykańczane przy użyciu szytej oprawy Smyth, a nie kleju. Dzięki tej metodzie, książki są mocniejsze i mają dłuższą żywotność. Jest to jeden z przykładów tego, jak L.E.G.O. koncentruje się na produkcji wysokiej jakości książek, jak wyjaśnił Pan Olivotto przed uczestnikami spotkania. Automatyzacja w akcji W sesji wzięli również udział różni prelegenci branżowi, w tym konsultant Stéphane Montouchet, który przedstawił trendy wydawnicze i ich wpływ na druk książek. Sean Smith ze Smithers Pira przyjrzał się różnym możliwościom i korzyściom dla wydawców. Oprócz pana Olivotto, inni drukarze książek zaprezentowali swoje kroki w kierunku cyfrowego drukowania książek i jak zwiększyło to ich udział w rynku i rentowność. Wśród nich byli Matthew Baldwin z PWC (ex CPI, Wielka Brytania) i Boris Makarenkov (T8, Rosja). Proces automatyzacji zamówienia aż do gotowej książki został przedstawiony przez partnerów wydarzenia: Hunkeler, Meccanotecnica, D&K, Antalis i CP Bourg. Pokazali oni, w jaki sposób ich technologie mogą tworzyć zautomatyzowane procesy produkcyjne z jak najmniejszą liczbą punktów styku. Dodatkowo uczestnicy spotkania mieli okazję zapoznać się z nowymi rozwiązaniami, które zostaną zaprezentowane na targach drupa. Od rzek do gór Frans van Hellemont i Massimo Dentone z Xerox dyskutowali na temat przepływu pracy i strategii atramentowej, a także o tym, dlaczego przywieźliśmy góry do Dusseldorfu (tak, znacie Dusseldorf jako miejsce, gdzie płynie malownicza rzeka Ren, ale na drupie chodzi przede wszystkim o góry... Trivor i Brenva). Jeszcze raz bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom, prelegentom i sponsorom - szczególnie gospodarzowi, firmie L.E.G.O. - za zgromadzenie się w Weronie, domu Romea i Julii, aby świętować niezłomną pasję i zaangażowanie w wyniesienie branży wydawniczej na nowe wyżyny.